Wielu mówiło że się nie da, że to nie możliwe, że UAZ na oryginalnym silniku nie da rady, a jednak! O godzinie 7:47 po 34 dniach, 14926km (+200km na lawecie) UAZ powrócił do portu.
Wyprawa ta była prawdziwą przygodą. Widzieliśmy piękne miejsca i spotkaliśmy wspaniałych ludzi, którzy byli tak na prawdę sensem tej wyprawy. Nie brakowało dobrych chwil ale te gorsze też się zdarzały. Najważniejsze że daliśmy radę.
Dziękuje wszystkim, a przede wszystkim Jarosław Derek, bez którego nie było by to możliwe. Postawił tą blaszaną puszkę wielokrotnie z powrotem na koła:) Dziękuje też Adrianna Bryłka iSebastian Sarnecki że podjęli to wyzwanie.
Do zobaczenia na szlaku.. Buchanka powróci na szlak:)
Jedwabny Szlak – Kirgistan – Dzień 28 i 29 – Bischkek
Od rana ruszyliśmy do warsztatu. Niby prosta rzecz złożyć silnik jak wszystko przygotowane, niestety to silnik w którym nasi i nie nasi już byli, a Jarek nie potrafi po prostu złożyć – ma być dobrze.
Czytaj dalej Jedwabny Szlak – Kirgistan – Dzień 28 i 29 – BischkekJedwabny Szlak – Kirgistan – Dzień 27 – Transport do Bischkeku
Od rana ambitnie ruszyliśmy z przygotowaniami do reanimacji auta i próby naprawy usterki.Niestety nie przyniosło to żadnego efektu i z pomocą naszego kolegi AJ, zorganizowaliśmy lawetę na ponad 200km.
Czytaj dalej Jedwabny Szlak – Kirgistan – Dzień 27 – Transport do BischkekuJedwabny Szlak – Kirgistan – Dzień 26 – Osh
Z samego rana udaliśmy się do Osz, gdzie na miejscowym Bazarze oficjalnie zakończyliśmy Trakt Pamirski.
Czytaj dalej Jedwabny Szlak – Kirgistan – Dzień 26 – OshJedwabny Szlak – Tadżykistan – Dzień 25 – Przełęcz Akbajtal
Trasę z Murgob do Osz, pamiętam jak przez mgłę z powodu choroby wysokościowej. Na szczęście była to ta trzecia, lekka odmiana ale i tak dała się we znaki. W tym czasie prawie o własnych siłach udało nam się wdrapać na 4655 m.n.p.m.
Czytaj dalej Jedwabny Szlak – Tadżykistan – Dzień 25 – Przełęcz AkbajtalJedwabny Szlak – Tadżykistan – Dzień 24 – Droga do Murgob
Trasa wzdłuż Korytarza Wachańskiego była całkiem przyjemna. Dopiero odcinek kierujący na przełęcz przy Murgrob dała nam się we znaki. Na odcinku ponad 100km prawie żywej duszy. Jedziemy cały czas na wysokości około 3000 m.n.p.m i oddychanie na prawdę nie jest takie łatwe.
Czytaj dalej Jedwabny Szlak – Tadżykistan – Dzień 24 – Droga do MurgobJedwabny Szlak – Tadżykistan – Dzień 23 – Korytarz Wachański
Po dość długich rozmowach z młodą gospodyniom, która opowiedziała nam o życiu w Chorog i jej narodzie Pamirczyków oraz Tadżykistanie, trochę zmieniła się nasza wizja Pamiru i całego kraju. Na śniadanie zaserwowano nam pyszne sadzone jajka oraz sziricziri czyli coś w rodzaju naszej zupy mlecznej z dodatkiem herbaty.
Czytaj dalej Jedwabny Szlak – Tadżykistan – Dzień 23 – Korytarz WachańskiJedwabny Szlak – Tadżykistan – Dzień 22 – Droga do Chorog c.d.
Dawno tak dobrze nam się nie spało i nie myło 😉 Pierwsza normalna europejska łazienka od wyjazdu z Polski. Po ogarnięciu zeszliśmy na śniadanie. Kolejne zaskoczenie… w Polsce takim śniadaniem podejmujesz na prawdę ważnych gości.
Czytaj dalej Jedwabny Szlak – Tadżykistan – Dzień 22 – Droga do Chorog c.d.Jedwabny Szlak – Tadżykistan – Dzień 21 – Droga do Choroh
Była to pierwsza zimna noc. Spaliśmy gdzieś w górach przy trasie M41. Poranny widok z namiotu na prawdę powodował uśmiech na twarzy ale było to nic w porównaniu z tym co czekało nas kilkanaście kilometrów dalej. Dobrym pomysłem było zostać tam na noc, ponieważ zakładaliśmy ze droga do Chorog jest asfaltowa, nic bardziej mylnego.
Czytaj dalej Jedwabny Szlak – Tadżykistan – Dzień 21 – Droga do ChorohJedwabny Szlak – Tadżykistan – Dzień 20 – Duschambe
Nocne oczekiwanie na pozostałe uazy, i dziś wreszcie wjechaliśmy na terytorium Tadzykistanu. Kraj powitał nas bardzo miło.. dwie piękne pograniczniczki wpuściły nas do kraju;)
Czytaj dalej Jedwabny Szlak – Tadżykistan – Dzień 20 – Duschambe