Zdecydowanie wyspani po ciepłej nocy, zjedliśmy śniadanie na campingu. Pogoda zapowiadała się na tyle dobrze, że postanowiliśmy się rozdzielić.
Czytaj dalej Słowenia – Dzień 4Nowy Początek!
Udało się!
Po miesiącach oczekiwaniach.. wielu kłodach pod nogi jest i ona! Nowa Buchanka – UAZ 390995
Zapraszamy na film Terenwizji z testów po zakupowych
Bałkany – Dzień 13 – 23.07.2019
Bałkany – Dzień 11 – 21.07.2019
Dzień 9 – 19.07.2019
DCIM\104GOPRO
Bałkany – Dzień 4 – Śląsk – 14.07.2019
Kolejny dzień na Śląsku. Stwierdziliśmy że szkoda marnować czas na siedzenie w hotelu i trzeba poszukać jakiś fajnych miejsc do odwiedzenia. Poszukaliśmy trochę po internecie i znaleźliśmy pare cieakwych celów podróży. Ale najpierw trzeba się wydostać.. mimo wszystko podróżowanie bez auta nie jest takie proste, zwłaszcza jak to jest niedziela.
Autobus do Wodzisławia… pociąg.. Rybnik. Szybkie poszukiwanie właściwego przystanku… i ruszamy w kierunku kopalni Ignacy.
Po dotarciu na miejsce okzało się że jest ona .. nie do końca otwarta .. ale nie jest też zamknięta. Dzięki uprzejmości ochroniarza wpuścił nas na zwiedzenie, oczywiście za opłatą.
Świetnie odrestaurowana maszyna wyciągowa z przełomu XIX i XX wieku robi wrażenie. Szkoda że nie można już zwiedzać samego szybu, ale jest on niestety zamkniety od kilku już lat.
Ruszamy dalej.. ale nie jest to takie proste.. do autbusu godzina, więc ruszyliśmy na poszukiwanie sklepu z piwkiem, żeby kulturalnie opróżnić je w parku. W tym czasie skontaktowaliśmy się przez forum Urbexowe z Karolem, z którym umówiliśmy się na spotkanie w centrum Rybnik. Przy okazji odwiedziliśmy fajną knajpę Kartofelek, gdzie za rozsądne pieniądze można zjeść pieczone kartofle … wróć zmieniaki z różnymi dobrymi dodatkami.
Kontakt okazał się na tyle ciekawy, że liczymy na wyjazd w przyszłości na Śląsk, żeby pozwiedzać tamtejsze niesamowite industrialne urbexy.
Bałkany – Dzień 2 – STOPIW Garage – 12.07.2019
Chwile po 9 zameldowaliśmy się w garażu u Marcina. Rozpoczęliśmy od diagnozy co tak naprawdę się stało. Dosyć szybko okazało się że zwykłe uszczelnienie nie wystarczy, silnik ma wystrzeloną uszczelkę pod głowicą i jest co najmniej przytarty. Decyzja do dalej.. była jasna.. robimy, tylko skąd wziąć nowy silnik?
Po kilkudziesięciu minutach, jedyną szansą był silnik, który stał u Jarka na podwórku. Pierwotnie to właśnie go mieliśmy włożyć, ale mechanik, który robił przekładkę go zdyskwalifikował.
My jesteśmy na śląsku a silnik w trójmieście.. postanowiliśmy poszukać kogoś kto go nam przywiezie. I tak się stało.. ale najwcześniej będzie u nas w sobotę wieczorem, więc mamy weekend dla siebie, ale najpierw musieliśmy zdemontować starą jednostkę. I tak właśnie upłynęła nam reszta piątkowego popołudnia.
Prezentacja z wyprawy Jedwabnym Szlakiem
Dla wszystkich którym nie udało się zobaczyć naszej prezentacji na żywo wersja w pdf. Niestety bez komentarza ale mamy nadzieje że z fajnymi zdjęciami.
Jedwabny Szlak – Kazachstan – Dzień 16
Po morderczej walce o wyciągnięcie z portu naszego samochodu oraz pozostałych UAZów, wreszcie ruszyliśmy dalej. Od momentu zacumowanie około 22 opuściliśmy port o godzinie 4 nad ranem, to był kolejny absurd. Na pewno nie polecamy wybierania transportu promem, kosztuje majątek a same procedury portowe w obu portach to jakiś absurd. Czytaj dalej Jedwabny Szlak – Kazachstan – Dzień 16
Jedwabny Szlak – Profesor Gull – FAQ dla podróżnika
Część 1. Formalności
W internetach pełno jest wzmianek o słynnym pływającym profesorze ale brakuje szczegółów. Postaram się wam nieco wyjaśni i pomóc wsiąść na ten szalony okręt. Czytaj dalej Jedwabny Szlak – Profesor Gull – FAQ dla podróżnika