Z samego rana udaliśmy się do Osz, gdzie na miejscowym Bazarze oficjalnie zakończyliśmy Trakt Pamirski.
Czas ruszyć do Biszkeku a stamtąd w drogę powrotną do Polski. Wieczorem mamy spotkać się z AJ, który prowadzi UAZ Buhanka Rental Bischek i jest naszym wielkim fanem:) Po drodze zatrzymaliśmy się na chwilowe chłodzenie silnika. Podczas którego Jarek przyjął wyzwanie kąpieli w zimnym górskim potoku – zrobił to! Niestety droga nie poszła po naszej myśli i wieczorem kawałek za odbiciem na Talas, nasz silnik odmówił posłuszeństwa i wyzionął ducha. Wszystko wskazuje na uszczelkę pod głowicą. Idziemy spać w polu, po ciemku i tak nic nie zobaczymy,